Oglądaj konferencję→TUTAJ
"Czterodniowy tydzień pracy – przyszłość dla wszystkich!" – hasło nawiązujące do postulatu skrócenia tygodnia pracy, który był jednym z tematów poruszanych podczas ogólnopolskich obchodów Święta Pracy w Łodzi.
W Łodzi odbyły się ogólnopolskie obchody Święta Pracy, zorganizowane przez Lewicę oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Wydarzenie rozpoczęło się w pasażu Schillera, skąd uczestnicy przemaszerowali ulicą Piotrkowską na Stary Rynek. Pod hasłem - Praca Rodzina Zdrowie - kolorowy, wielopokoleniowy i tłumny pochód 1 maja przemaszerował ulicą Piotrkowską.
W pochodzie wzięli udział czołowi politycy Lewicy, w tym Małgorzata Biejat, wicemarszałek Senatu RP i kandydatka na prezydenta Polski, Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy, oraz Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji. Obecni byli także przedstawiciele OPZZ, posłowie, senatorzy oraz sympatycy Lewicy.
- Łódź to miasto rewolucji. 120 lat temu robotnicy walczyli z imperium rosyjskim. Walczyli z wyzyskiem i o godne warunki pracy oraz płacy. Wiemy, co wydarzyło się 139 lat temu w Chicago, o co walczyli robotnicy. Wtedy ośmiogodzinny dzień pracy, godna płaca były marzeniem. Dla Lewicy najważniejszy jest człowiek, a dla człowieka najważniejsza jest praca. Dzisiaj ośmiogodzinny dzień pracy to niemal standard, dzisiaj Lewica walczy o coś więcej - o czterodniowy tydzień pracy – mówił łódzki poseł Lewicy Tomasz Trela.
- To my stoimy po stronie pracowników. Nie damy się zakrzyczeć. Nie damy sobie wmówić, że dbanie o pracowników, o Wasze godne warunki pracy, o Wasz odpoczynek w jakikolwiek sposób komukolwiek zagraża. Na tym zyskują wszyscy. Polska przyszłości, to Polska nowoczesna, w której chce się żyć, to jest kraj, w którym stawia się w centrum ludzi pracy. Ludzi, którzy ciężko pracują dzień w dzień po to, żebyśmy wszyscy szli do przodu – mówiła podczas obchodów 1 maja Magdalena Biejat, senatorka i kandydatka na urząd prezydenta RP.
- Obecność Lewicy w rządzie przyczyniła się do podwyżki płacy minimalnej, wprowadzenia renty wdowiej, dodatków dla pracowników socjalnych, dodatkowego urlopu dla rodziców wcześniaków oraz wolnej Wigilii i pilotażu skróconego czasu pracy, który ma rozpocząć drogę do wprowadzenia w Polsce czterodniowego tygodnia pracy – wyliczała Biejat.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej zapowiedziała, że będzie dążyła do wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy.
- Polski rynek pracy to nie jest rynek pracy drugiej kategorii, a polski pracownik to nie jest pracownik drugiej kategorii. Polski pracownik i polska pracownica pracują dobrze, ciężko i długo. Za długo i dlatego tak chcemy i skrócimy czas pracy. Bo polski pracownik zasługuje na odpoczynek. Polski pracownik zasługuje na godną europejską płacę. Polski pracownik zasługuje nade wszystko na szacunek – mówiła w Łodzi Dziemianowicz-Bąk.
Włodzimierz Czarzasty, podczas obchodów Święta Pracy, zwrócił się do koalicjantów, wyliczając cztery kluczowe dla Lewicy kwestie. – Nie zgodzimy się na prywatyzację szpitali, do czego może prowadzić obecna polityka ochrony zdrowia, ani na deregulację uderzającą w prawa pracownicze – podkreślił. Zaznaczył również, że priorytetem jest realizacja programu budowy mieszkań na tani wynajem.
– Po czwarte, nie róbcie tragedii ze skracania czasu pracy. W przeszłości byli tacy, którzy twierdzili: „Nie ma możliwości, żeby w sobotę nie pracować”. Dziś są tacy, którzy mówią, że nie ma możliwości pracować krócej. Posłuchajcie nas – jesteśmy ludźmi kulturalnymi. Ale jednej rzeczy stanowczo się sprzeciwiamy: kulturze permanentnego pracowniczego zapier…. – oświadczył wicemarszałek Czarzasty.
- Kiedy komukolwiek w rządzie, bez względu na to, czy to jest premier, czy minister, przyjdzie do głowy powiedzieć: będziemy działać tak, żeby prawa pracownicze nie były szanowane, to Lewica powie mocne: albo prawa pracownicze będą szanowane, albo Lewicy w takim rządzie nie będzie – mówił wicepremier Krzysztof Gawkowski.
Uczestnicząc w tegorocznych ogólnopolskich obchodach Święta Pracy, Lewica podkreślała znaczenie walki o godne warunki pracy, przypominając o historycznych zrywach robotniczych, takich jak Rewolucja 1905 roku oraz protesty w Chicago w 1886 roku. To wydarzenie było nie tylko okazją do świętowania, ale także do podkreślenia roli pracowników w gospodarce i ich praw.
Po pochodzie na Starym Rynku odbył się pierwszomajowy piknik, podczas którego uczestnicy mogli spotkać się z przedstawicielami Państwowej Inspekcji Pracy, ZUS oraz Instytutu Medycyny Pracy, a także spróbować wojskowej grochówki.
[Opr.AL, wykorzystano materiały Lewica.org.pl]
Radom, dnia 01 maja 2025r.
_________________________________________________________________________________
Głosuj na Magdalenę Biejat 18 maja!
Czas decyzji→Do wyborów Prezydenta RP→pozostało 17 dni.